Bardzo częstym problemem naszych dzieci podczas leczenia szpitalnego są infekcje clostridium difficile, które leczone są antybiotykami (Metronidazolem i Wankomycyną). Jest jednak zupełnie naturalna i *potwierdzona naukowo* metoda, która daje 80%-90% i więcej szans na wyleczenie CDI (clostridium difficile infection) *bez antybiotyków* i bez farmaceutyków. To wszystko brzmi zbyt dobrze i zbyt magicznie, żeby było prawdziwe, ale… to jest 100% prawda  

W leczeniu c.diff., który jest nawracający / oporny na leczenie od kilku lat stosuje się zabieg FMT (fecal microbiota transplant – transplantacja mikrobioty jelitowej ), który polega na… przeszczepieniu kału osoby zdrowej (ze zdrową mikrobiotą bakteryjną w jelitach) pacjentowi choremu na CDI (infekcja clostridium), co ma w założeniu odbudować zdrową mikrobiotę bakteryjną, która sama — bez pomocy leków czy antybiotyków — wyrżnie dziada c.diff. w pień.

Niektóre dzieci źle reagują na antybiotyki. Co gorsze Metronidazol może wchodzić w interakcję z metotreksatem (u jednego dziecka spowodowało opóźnioną eliminację trwającą ponad 90h+), i całą gamę innych efektów ubocznych (okrutne nudności, wymioty, bóle brzucha, brak apetytu, apatia itd.). Z kolei opóźniona eliminacja metotreksatu spowodowała powikłanie mucositis i to stopnia III (ból był tak duży, że dziecko było karmione strzykawką przez tydzień). Zazwyczaj po kilku dniach metronidazolu test PCR daje wynik negatywny, ale często c.diff. lubi wracać. Przy nawrocie c.diff. kolejną linią obrony jest wankomycyna, bardzo silny antybiotyk, który może powodować potężne powikłania, np.: tymczasową lub nieodwracalną ototoksyczność (uszkodzenie narządu słuchu), nefrotoksyczność (ciężka niewydolność nerek), neutropenia, leukopenia, eozynofilia, małopłytkowość, agranulocytoza, zawroty głowy, zaburzenia równowagi, zespół red men w wyniku uwalniania histaminy, zakrzepowe zapalenie żyły w miejscu wstrzyknięcia, reakcja anafilaktyczna, nadmierny spadek ciśnienia tętniczego, wstrząs i (rzadko) zatrzymanie akcji serca. W przypadku przedawkowania brak swoistego antidotum. Szansa na kolejny nawrót po terapii wanko: 20-40%. Dzięki-kurde-bardzo! 

Więcej o FMT możecie przeczytać tu, a tu jest opis metody dr. Grzesiowskiego

Co najistotniejsze – w Klinice Pediatrii Onkologii i Hematologii w Gdańsku, przeprowadzono w tym roku już 3 zabiegi FMT na dzieciach z białaczką zakażonych clostridium difficile, z ogromnym powodzeniem. Czekamy niecierpliwie na wprowadzenie tej metody w kolejnych klinikach w Polsce 🙂